Choć kartki kleję już od długiego czasu, to nadal nad niektórymi pracami potrafię ślęczeć dość długo... żeby nie napisać, że baaardzooo długo! A to papier nie do końca taki, jak bym chciała, a to dodatki nie do końca pasują, a to w ogóle cała koncepcja padła, albo się zmieniła... a czas płynie!...
Jednakże dzisiejsza praca była dla mnie ekspresowa z dwóch powodów - po pierwsze musiała, bo była potrzebna na już, a po drugie tak jakoś nie wiedzieć kiedy powstała szybciusieńko.
0 komentarze:
Prześlij komentarz