U góry wkleiłam kawałek ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, żeby osoba ta pamiętała, gdzie stawiała swoje pierwsze kroki w sądownictwie.
Orła pieczołowicie wycięłam z okładki aktu notarialnego, którego nagłówek umieściłam na samej górze. Stwierdziłam, że srebrne litery ładnie odbijają. Potem pokryłam go srebrną pastą strukturalną i do skrzydeł przymocowałam kółeczka oraz łańcuszki, które zostały mi z ceny od obuwia z CCC. Przekonałam się po raz kolejny, że warto "wszystko" zbierać.
0 komentarze:
Prześlij komentarz