Nie wszyscy wysyłają sms-y, nie wszyscy ograniczają się do kontaktów ze skrzynki mailowej
i wreszcie nie wszyscy zapomnieli jak wygląda prawdziwy list.
Właśnie dla tych, którzy ciągle jeszcze wysyłają kartki pocztowe, listy, różne podziękowania stworzyłam jako inspirację klimatyczny notes na adresy w stylu vintage.
Pełno tu zakamarków i schowków.
Dzięki niemu każdy może uporządkować swoje kontakty.
Adresownik, bo tak go można nazwać,
mnie posłuży do zapisywania adresów do wymian kartami ATC.
A teraz zróbcie sobie kawusię, bo jest mnóstwo zdjęć.
Muszę wyznać, że bardzo już go lubię. Jest to najlepsza rzecz, którą ostatnio zrobiłam dla siebie. Kolekcja od UHK Gallery- Art Journal po prostu spadła mi z nieba i zostanie ze mną na długo.
Ale super:) Ogonie mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że go lubisz; mnóstwo pracy i serca i powstaje rzecz nietuzinkowa, oryginalna w swoim rodzaju. Rozumiem, że na bieżąco będziesz go uzupełniać? ;)
OdpowiedzUsuńTak, tak Jadziu już wpisuję adresiki.
Usuń